Captain Skullet
Liczba postów: 20,133
Liczba wątków: 128
W pierwszej połowie 2009 roku uzupełniałem braki znajomości komiksowych adaptacji, sięgnąłem po obydwa Hulki, Ghost Ridera (au...), oraz Daredevila o którym słyszałem wszystko co najgorsze.
Tymczasem film (w wersji dir cut) okazał się całkiem niezły. Zdecydowanie lepszy niż GR, czy jeden i drugi Hulk.
Akcji jest tyle ile trzeba, widać dośc mocne wpływy matrixa w jej pokazywaniu, ale jest tez trochę klimatu chwilami kojarzącego się z Krukiem, no i pewne podobieństwo do burtonowskiego Batmana. Fabularnie film jak na kino superhero też wypada całkiem nieźle, choć sporo krótsza wersja kinowa (której nie widziałem, ale czytałem porównanie) pod tym względem musiała wypadać słabiej. Do tego dochodzi niezły Favreau jako comic relief.
Tak czy inaczej na chwilę obecną, powszechnie mieszany z błotem Daredevil w wersji DirCut to dla mnie ścisła czołówka jeśli idzie o adaptacje komiksów Marvela, a zarazem jedyna, którą mam zamiar w najbliższym czasie kupić na BD żeby trzeci seans na który zaczynam nabierać ochoty był w HD.
17-01-2011, 00:29
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15-01-2016, 17:29 przez Phil.)
Captain Skullet
Liczba postów: 20,133
Liczba wątków: 128
W pierwszej połowie 2009 roku uzupełniałem braki znajomości komiksowych adaptacji, sięgnąłem po obydwa Hulki, Ghost Ridera (au...), oraz Daredevila o którym słyszałem wszystko co najgorsze.
Tymczasem film (w wersji dir cut) okazał się całkiem niezły. Zdecydowanie lepszy niż GR, czy jeden i drugi Hulk.
Akcji jest tyle ile trzeba, widać dośc mocne wpływy matrixa w jej pokazywaniu, ale jest tez trochę klimatu chwilami kojarzącego się z Krukiem, no i pewne podobieństwo do burtonowskiego Batmana. Fabularnie film jak na kino superhero też wypada całkiem nieźle, choć sporo krótsza wersja kinowa (której nie widziałem, ale czytałem porównanie) pod tym względem musiała wypadać słabiej. Do tego dochodzi niezły Favreau jako comic relief.
Tak czy inaczej na chwilę obecną, powszechnie mieszany z błotem Daredevil w wersji DirCut to dla mnie ścisła czołówka jeśli idzie o adaptacje komiksów Marvela, a zarazem jedyna, którą mam zamiar w najbliższym czasie kupić na BD żeby trzeci seans na który zaczynam nabierać ochoty był w HD.
17-01-2011, 00:29
II Wicemiss Avatara 2010
Liczba postów: 3,197
Liczba wątków: 18
Zachęciliście mnie. Wersję kinową oceniłem na 2/10 i chyba tylko Elektrę uważam za gorszy film na podstawie komiksu (tak, Catwoman podobała mi się bardziej :) ). Niedlugo sprawdzę, czy mówicie prawdę ;)
17-01-2011, 00:54
II Wicemiss Avatara 2010
Liczba postów: 3,197
Liczba wątków: 18
Zachęciliście mnie. Wersję kinową oceniłem na 2/10 i chyba tylko Elektrę uważam za gorszy film na podstawie komiksu (tak, Catwoman podobała mi się bardziej :) ). Niedlugo sprawdzę, czy mówicie prawdę ;)
17-01-2011, 00:54
Rating: Awesome
Liczba postów: 10,325
Liczba wątków: 55
o.O Jak to możliwe? Tzn jak dla mnie Daredevil był po prostu poprawny, obejrzałem i zapomniałem, poza Kingpinem, który był zaskakująco ciekawym strzałem. Nie wiem jak tu można było dokonać jakiś cudów... chyba się rozejrzę w wypożyczalni...
17-01-2011, 00:54
Rating: Awesome
Liczba postów: 10,325
Liczba wątków: 55
o.O Jak to możliwe? Tzn jak dla mnie Daredevil był po prostu poprawny, obejrzałem i zapomniałem, poza Kingpinem, który był zaskakująco ciekawym strzałem. Nie wiem jak tu można było dokonać jakiś cudów... chyba się rozejrzę w wypożyczalni...
17-01-2011, 00:54
II Wicemiss Avatara 2010
Liczba postów: 3,197
Liczba wątków: 18
To proste:
Wersja kinowa - PG-13
Wersja reżyserska - R
:twisted:
17-01-2011, 00:59
II Wicemiss Avatara 2010
Liczba postów: 3,197
Liczba wątków: 18
To proste:
Wersja kinowa - PG-13
Wersja reżyserska - R
:twisted:
17-01-2011, 00:59
Rating: Awesome
Liczba postów: 10,325
Liczba wątków: 55
No wiem, ale oni tu, że intryga nawet się urodziła :)
Już luknąłem - dir cut jest 30 minut dłuższy, a ponoć wykopano kilka scen z kinowej, więc rzeczywiście, takim dodatkiem można wyrządzić cuda. Muszę obadać...
17-01-2011, 01:03
Rating: Awesome
Liczba postów: 10,325
Liczba wątków: 55
No wiem, ale oni tu, że intryga nawet się urodziła :)
Już luknąłem - dir cut jest 30 minut dłuższy, a ponoć wykopano kilka scen z kinowej, więc rzeczywiście, takim dodatkiem można wyrządzić cuda. Muszę obadać...
17-01-2011, 01:03
Captain Skullet
Liczba postów: 20,133
Liczba wątków: 128
Wypuszczając ten film do kin okaleczono go mniej więcej w takim stopniu jak Anakina Skywalkera na Mustafar :razz:
Całe szczęście, że to potem naprawiono. Na BD jest już tylko Dir Cut.
17-01-2011, 02:05
Captain Skullet
Liczba postów: 20,133
Liczba wątków: 128
Wypuszczając ten film do kin okaleczono go mniej więcej w takim stopniu jak Anakina Skywalkera na Mustafar :razz:
Całe szczęście, że to potem naprawiono. Na BD jest już tylko Dir Cut.
17-01-2011, 02:05
Nowy
Liczba postów: 87
Liczba wątków: 0
Ja niestety widziałem tylko wersję kinową. Taki sztampowy średniak, niczym nie wyróżniający się spośród innych ekranizacji komiksów.. Bullseye Collina Farella był taki przerysowany jakby to kreskówka była, a nie film LA. Z Kingpinem było podobnie. Sam Michael Clarke Duncan nawet pasował do roli (te ruchy itd.), ale mimo wszystko dziwnie się ogląda czarnego Wilsona Fiska. No i jest jeszcze ta idiotyczna walka Matta i Electry na placu zabaw :roll: .
-5/10
Widzę, że muszę koniecznie obejrzeć Dir Cuta. Erka? To trzeba zobaczyć ;) .
17-01-2011, 11:19
Nowy
Liczba postów: 87
Liczba wątków: 0
Ja niestety widziałem tylko wersję kinową. Taki sztampowy średniak, niczym nie wyróżniający się spośród innych ekranizacji komiksów.. Bullseye Collina Farella był taki przerysowany jakby to kreskówka była, a nie film LA. Z Kingpinem było podobnie. Sam Michael Clarke Duncan nawet pasował do roli (te ruchy itd.), ale mimo wszystko dziwnie się ogląda czarnego Wilsona Fiska. No i jest jeszcze ta idiotyczna walka Matta i Electry na placu zabaw :roll: .
-5/10
Widzę, że muszę koniecznie obejrzeć Dir Cuta. Erka? To trzeba zobaczyć ;) .
17-01-2011, 11:19
Banned
Liczba postów: 20,781
Liczba wątków: 63
Phil napisał(a):Z tego co się orientuję DD był kręcony w spokoju i z zamysłem reżysera, dopóki sukcesu nie osiągnał "Spider-Man". Wtedy to postanowiono zmienić kategorię docelową na dzieciaki, wlepić PG-13 i dodać wątek miłosny.
I zwiększono budżet o 20 milionów. Mimo że Mark Steven Johnson to w żadnym razie nie dobry reżyser czy scenarzysta, to jednak może gdyby ograniczono mu budżet do tych 40-50 milionów (co mogłoby zaowocować mniejszą ilością przegiętego CGI, w tym skoków Daredevila), nie wrzucano wątku miłosnego i zostawiono Rkę to zobaczylibyśmy niezły film. Tymczasem nawet Dir Cut nie jest szczególny. Fajnie, że jest Rka w filmie o znanym superbohaterze, że Daredevil jest bliższy temu z komiksów Millera albo Bendisa - czyli jest twardy i bezwzględny, a nie pipa jak Batman. Oprócz tego to nie jest dobry film. Niestety.
17-01-2011, 11:39
Banned
Liczba postów: 20,781
Liczba wątków: 63
Phil napisał(a):Z tego co się orientuję DD był kręcony w spokoju i z zamysłem reżysera, dopóki sukcesu nie osiągnał "Spider-Man". Wtedy to postanowiono zmienić kategorię docelową na dzieciaki, wlepić PG-13 i dodać wątek miłosny.
I zwiększono budżet o 20 milionów. Mimo że Mark Steven Johnson to w żadnym razie nie dobry reżyser czy scenarzysta, to jednak może gdyby ograniczono mu budżet do tych 40-50 milionów (co mogłoby zaowocować mniejszą ilością przegiętego CGI, w tym skoków Daredevila), nie wrzucano wątku miłosnego i zostawiono Rkę to zobaczylibyśmy niezły film. Tymczasem nawet Dir Cut nie jest szczególny. Fajnie, że jest Rka w filmie o znanym superbohaterze, że Daredevil jest bliższy temu z komiksów Millera albo Bendisa - czyli jest twardy i bezwzględny, a nie pipa jak Batman. Oprócz tego to nie jest dobry film. Niestety.
17-01-2011, 11:39
Captain Skullet
Liczba postów: 20,133
Liczba wątków: 128
Cytat:imo że Mark Steven Johnson to w żadnym razie nie dobry reżyser czy scenarzysta, to jednak może gdyby ograniczono mu budżet do tych 40-50 milionów (co mogłoby zaowocować mniejszą ilością przegiętego CGI, w tym skoków Daredevila), nie wrzucano wątku miłosnego i zostawiono Rkę to zobaczylibyśmy niezły film.
Z powyższego wynika, że film psują głównie skoki Daredevila :razz:
17-01-2011, 14:06
Captain Skullet
Liczba postów: 20,133
Liczba wątków: 128
Cytat:imo że Mark Steven Johnson to w żadnym razie nie dobry reżyser czy scenarzysta, to jednak może gdyby ograniczono mu budżet do tych 40-50 milionów (co mogłoby zaowocować mniejszą ilością przegiętego CGI, w tym skoków Daredevila), nie wrzucano wątku miłosnego i zostawiono Rkę to zobaczylibyśmy niezły film.
Z powyższego wynika, że film psują głównie skoki Daredevila :razz:
17-01-2011, 14:06
Banned
Liczba postów: 20,781
Liczba wątków: 63
Tak jest. :) Ten film ma masę problemów. Pamiętam, że Dir Cut dwa razy oglądałem i za pierwszym razem byłem podjarany, ale już następnym razem - jakiś rok czy dwa później - zobaczyłem, że to zły film jest jednak. I nie ma co się oszukiwać - przegięte CGI, Evanscene, wątek miłosny i brak prawdziwej, prawdziwej Rki, to bariera, która powstrzymuje ten film przed byciem ok (ale na pewno nie "dobrym" per se).
17-01-2011, 22:22
Banned
Liczba postów: 20,781
Liczba wątków: 63
|